Jak wybrać dobrą chałwę?

Dziewczyny, po wstawieniu mojego przepisu na sernik chałwowy, zasypałyście mnie wiadomościami jak wybrać dobrą chałwę. Którą kupić i czym się sugerować w jej wyborze.

Zacznę od samego początku. Co to jest chałwa?

To masa wykonana z ziaren sezamu, miodu i najczęściej wanilii. Taka wersja jest najbardziej wartościowa, a tak zrobiona chałwa jest świetnym produktem. Sezam to źródło, witamin głównie A, E, B i PP, a także wapnia i magnezu. Miód naturalny, zapewne wiesz, że to samo zdrowie. Pamiętaj jednak, że mimo tych wartości, nie powinnaś zjeść zbyt dużej ilości chałwy na raz. Ziarna sezamu są kaloryczne, 100g nasion to ok. 650kcal. Zawierają sporą ilość tłuszczy. Do tego miód, czyli drugie źródło dużej ilości kalorii w 100g ok. 325kcal. W związku z tym, chałwa choć wartościowa, to powinna być jedzona z umiarem.

jak wybrać dobrą chałwę

 

Jak wybrać dobrą chałwę?

Na sklepowych półkach można znaleźć różna firmy produkujące chałwę i różne jej smaki. Nie każda jest tak wartościowa jak napisałam powyżej. Właściwie to ciężko znaleźć chałwę, która miałaby w swoim składzie tylko 3 składniki. Taką polecam, możesz zrobić sobie sama w domu. W sklepach zamiast zdrowego źródła witamin i mikroelementów w postaci słodkiego produktu, można nabrać się na sztuczną podróbkę tego smakołyku. Sprawdziłam jakie chałwy można dostać u mnie w pobliskich sklepach i wnioski są proste.

Koniecznie, trzeba przeczytać etykietę przed zakupem. Cena i firma, absolutnie nie ma nic wspólnego z jakością.

Popatrz, przeanalizujemy kilka dostępnych chałw.

  1. miazga sezamowa (49%), syrop glukozowy, cukier, tłuszcze roślinne (częściowo utwardzony palmowy, całkowicie utwardzony olej rzepakowy), emulgator E471, białko jaja w proszku, ekstrakt z mydlnicy, naturalny aromat waniliowy, aromat.
  2. 52% mielone nasiona sezamu, 44% syrop glukozowo-fruktozowy, olej palmowy, ekstrakt z mydlnicy, aromat: wanilina.
  3. miazga sezamowa (50%), cukier, emulgator E471, korzeń mydlnicy, regulator kwasowości E330, aromat (wanilina)
  4. pasta sezamowa (57%), cukier, emulgator (mono i diglicerydy), wyciąg z korzenia mydlnicy, regulator kwasowości (kwas cytrynowy), aromat wanilii identyczny z naturalnym.

Oczywiście tu również, sprawdza się założenie, że im krótsza lista składników tym produkt lepszy. W związku z tym dwie pierwsze pozycje lepiej omijać szerokim łukiem w sklepie. Zawierają syrop glukozowy i glukozowo-fruktozowy, czyli stosowany w przemyśle tańszy zamiennik cukru, który ma wpływ na występowanie chorób metabolicznych takich jak m. in. cukrzyca i otyłość. Do tego jest utwardzony olej palmowy i wanilina – zamiast prawdziwej wanilii.

Najlepiej prezentuje się ostatnia pozycja, czyli chałwa nr. 4. Ma najwięcej sezamu i nie posiada tanich, niekorzystnych dla naszego zdrowia dodatków. Cukier, zawarty w niej jest w sporej ilości, ale nie popadajmy w skrajności 😉 No chyba, że masz czas i ochotę zrobić swoją w pełni wartościową i bez białych kryształków 😉

 

Dziwnie brzmiący, ekstrakt z korzenia mydlnicy.

Co to takiego? Już wyjaśniam, pomimo dziwnej nazwy nie musisz się go obawiać, to naturalny emulgator stosowany głównie właśnie przy produkcji chałwy. A emulgator (mono i diglicerydy), to substancje bezpieczne, nie powodujące żadnych skutków ubocznych podczas stosowania i przedawkowania.

Mam nadzieję, że teraz już wiesz dokładnie jak wybrać dobrą chałwę? I jej zakup nie będzie problemem 🙂

jak wybrać dobrą chałwę