Zagrożenia związane z kupowaniem jedzenia

Co tydzień poprzez nowe posty, staram Ci się, pokazywać jak prawidłowo należy czytać etykiety i na co powinnaś uważać, aby nie dać się nabrać na sklepowe sztuczki. Uważam, że temat zagrożeń związanych z kupowaniem jedzenia jest bardzo ważny i warto wiedzieć o tym jak najwięcej. Poprosiłam, więc Dagmarę Sobczak z bloga Socjopatka.pl , aby przybliżyła Ci jeszcze bardziej ten temat, ale trochę z innej strony – socjologicznej.

Niezależnie jaki mamy stosunek do zakupów, jest to codzienność każdego z nas. Nieważne czy robimy zakupy online, w osiedlowym sklepiku czy w supermarkecie czynnym całą dobę.

Coś musimy jeść, coś na siebie zakładać, czymś się myć.

Niestety, każde zakupy niosą ze sobą jakieś ryzyko. I bynajmniej nie mam tu na myśli potknięcia się na skórce od banana podczas lawirowania między półkami. To, w jaki sposób kupujemy żywność, jak podchodzimy do tego, w dużej mierze może  przyczyniać się do zagrożeń, które mają miano społecznych. Czyli takich, które dotyczą już tak dużą grupę ludzi, że stają się dla nas poważnym ryzykiem. Dla nas, jako ludzkości.

I dziś chciałabym Wam powiedzieć o 3 moim zdaniem najgroźniejszych społecznie niebezpieczeństwach:

 

1.Manipulacja konsumentem – manipulacja w sklepach, ma miejsce już od dawna.

Najsłynniejszą formą manipulacji, jak pewnie większość z Was wie, jest ustawianie drobnych przekąsek i słodyczy przy samych kasach. To czysty zabieg marketingowy, który cały czas świetnie się sprzedaje.

Dzieci niecierpliwią się w kolejkach, rozglądają i co widzą? Słodycze. Pewne jest, że zaczną namawiać rodziców na wrzucenie do koszyka cukierków czy batona. Działa to jednak równie dobrze na wykształconych dorosłych, którzy nudząc się w kolejce, zaczynają się zastanawiać, czy może jednak nie skusić się na małą przekąskę, która zaspokoi głód, zanim trafią do domu i zrobią obiad.

Wiemy, że to działania marketingowe i mają wymusić na nas zostawienie jeszcze większej ilości pieniędzy, a i tak bezwiednie poddajemy się im.

Jednak to nie jedyny sposób, w jaki jesteśmy manipulowani podczas zakupów. Nie bez powodu namawia się Polaków, do czytania etykiet i składów.

Na głównej etykiecie może być napisane „płatki śniadaniowe bio”, czy „jogurt bez cukru”, ale czytając skład, okazuje się, że zamiast cukru są dodane zupełnie inne substancje słodzące, które są groźniejsze dla nas niż cukier.

Dlatego namawia się do tego, aby być świadomym konsumentem. Nauczyć się rozróżniać, które składniki są dla nas zdrowe, a które nie. Do tego potrzeba czasu, ale ma to istotne znaczenie dla naszego zdrowia.

Dlatego, ta manipulacja jest taka groźna. Dając się nabrać na główną etykietę czy reklamę w telewizji, zamiast odżywiać się zdrowiej, faszerujemy się jeszcze gorszym świństwem. I chorujemy. Częściej, bardziej, co w konsekwencji może spowodować skrócenie przeciętnej długości życia Polaków.

 

P.S. Wiesz, że jeśli na opakowaniu sera, nie jest wyraźnie napisane „SER”, to to nie jest prawdziwy ser? Producenci wyrobów sero podobnych na swoich opakowaniach mają „Gouda”, „Ementaler” bez słowa ser – taka sztuczka. Zwróć na to uwagę i nie daj się więcej oszukać.

 

2.Marnowanie żywności – kojarzysz promocję „3 za 2”, „2 paczki w cenie 1” i tak dalej?

To wcale nie jest pozytywny ukłon w stronę konsumentów. To pozbywanie się produktów, którym kończy się data ważności.

Niestety zazwyczaj kończy się to tak, że decydując się na skorzystanie z takiej promocji, te produkty zalegają u nas w domu i to my później wyrzucamy je do kosza. Marnujemy w ten sposób żywność. Ale korzystając z tych promocji, uczymy sklepy, że w razie czego wykupimy im towar, gdy kończy się jego ważność, więc zamawiają go bez zastanowienia.

Gdybyśmy jednak zaprzestali korzystania z takich ofert, w końcu sklepy zaczęłyby zamawiać mniej, co przełożyłoby się na mniej zmarnowanych produktów.

Korzystanie z promocji i kupowanie na zapas, tego, czego aktualnie nie potrzebujemy, zawsze kończy się nadmiarem jedzenia w naszych lodówkach.

 zagrozenia zwiazane z kupowaniem jedzenia

3.Generowanie zbyt dużej ilości śmieci – nie bez powodu coraz głośniej jest o idei „Zero Waste”.

Toniemy w ogromnej ilości śmieci, nieświadomi, że kilka zmian, które zastosujemy już dzisiaj, może spowodować przełom. Zagracamy naszą planetę, zanieczyszczamy tym samym środowisko, zabijamy w ten sposób zwierzęta (zwróć uwagę na zostawianie śmieci w lasach, które są zagrożeniem dla zwierząt). Kolejna rzecz, przez którą chorujemy, bo oddychamy zanieczyszczonym powietrzem.

zagrozenia zwiazane z kupowaniem jedzenia

A wystarczy za każdym razem zabrać na zakupy szmacianą torbę, zamiast produkować kolejne torebki foliowe. Zamiast kupować wodę butelkowaną, pić wodę z kranu, jeżeli w Waszym mieście, jest zdatna do spożycia.

Jeżeli musicie już kupować coś w butelce – plastik zamieńcie na szkło. Szklane butelki możecie jeszcze do czegoś wykorzystać, a jeżeli nie – i tak są korzystniejsze dla środowiska. Podobnie z opakowaniami. Wybieraj te kartonowe, nie plastikowe.

Zakupy można robić w kooperatywie spożywczej (sprawdź, czy jest w Twoim mieście), dzięki czemu wszystkie produkty spożywcze możesz zapakować do swoich pojemników: te suche, jak i mokre. Nie generujesz wtedy tak dużej liczby pustych opakowań.

Podobnie z kosmetykami. Wyznawcy idei „Zero Waste” zachęcają do robienia kosmetyków samodzielnie. To nie jest trudne.

Jak więc widzisz, jest wiele rozwiązań, których wprowadzenie do naszej codzienności może poprawić stan naszego życia i pomóc w walce z zagrożeniami.

Brakuje nam tylko dwóch rzeczy: wiedzy w tej dziedzinie i motywacji. Wy macie już to pierwsze, więc może warto zacząć wprowadzać nowe nawyki do swojego życia i żyć bardziej świadomie?

————————

Autorka tekstu:

zagrozenia związane z kupowaniem jedzenia

Dagmara Sobczak – socjolog, freelancer, blogerka. Prowadzi bloga o społeczeństwie (www.socjopatka.pl), na którym pochyla się nad społecznie ważnymi kwestiami. W wolnym czasie uwielbia robić zdjęcia, podróżować, czytać książki i spędzać czas z przyjaciółmi.