Kolacje dla dzieci, pomysły na dania, niedawno pod postem na Facebook’u pojawiły się liczne prośby od Was o taki temat wpisu na blogu. Stwierdziłam, że najlepszą formą będzie napisanie Ci ulubionych dań mojego dziecka, ale wtedy skupiając się na tym co je moja Lena, okazało się, ze to nie będzie zbyt dobra droga, bo jej pomysły na jedzenie mijają się z ogólnie przyjętymi zasadami.
Zazwyczaj dziecko, ma swoje smaki i preferencje, ale mój mały człowiek zaskakuje nas dość często swoimi zachciankami. Ostatnio jadła ziemniaki z dżemem, a kilka dni później sałatkę z selera konserwowanego i ciecierzycę z puszki – zamiast czekoladek 😉
Jeśli mam dobry humor i ochotę spełnić jej oczekiwania to po prostu pytam się jej co chce zjeść na kolację. Pomimo tego, że ma dopiero 2,5 roku idealnie precyzuje swoje potrzeby. Odpowiedzi są czasami zaskakujące, tak jak już Ci napisałam, jednak zazwyczaj pada standardowe hasło, czyli naleśniki – oczywiście razowe.
To idealnie danie na każdą porę dnia dla mojej Leny. Śniadanie, obiad, kolacja, naleśniki zawsze sprawdzają się idealnie, na każdy z tych posiłków.
Zazwyczaj królują te z serem białym, jogurtem i rodzynkami. Czasami do tego zestawu dochodzi dla urozmaicenia banan.
Druga opcja na kolację to wersja na szybko, jak mam jeszcze dużo pracy wieczorem, diety do napisania i naprawdę brak mi głowy na super wymyślne dania. Wtedy wygrywają parówki, ich Lena nie odmawia. Kupuję te LIDLa, bo jako jedyne nie odstraszają mnie swoim składem. Więcej na temat wyboru parówek, możesz przeczytać TU. Do tego kolacyjnego zestawu, dołączony jest chleb (najczęściej podpieczony w tosterze) i pomidor.
Jeśli chodzi o warzywa, to letnim hitem, są u nas pomidory, ogórki i to one najczęściej stanowią dodatek do kolacji. Sałata i papryka, nie wchodzi w grę u mojego dziecka.
I powiem Ci, że szanuje to, nie zmuszam jej, nie męczę. Lena wie jakie to są warzywa, próbowała i po prostu jej nie smakują. Uważam, że ma prawo mieć swoje preferencje i daję jej decydować o tym co je z przyjemnością, a czego na razie woli unikać. Jestem pewna, że z czasem zmieni się jej nastawienie. Jednak przecież to jest mały człowiek i tak samo jak dorośli mają swoje upodobania kulinarne, tak samo mają je dzieci.
Problem jest jeden w tym temacie. Dzieci patrzą na rodziców i na swoje otoczenie. Jeśli rodzice jedzą ciągle na kolację kanapki, a maluchom starają się przemycić warzywa i sałatki to wiadomo, że mały człowiek nie za bardzo będzie na nie chętny, tylko będzie jadł to co mama czy tata ma na talerzu. Dzieci kopiują nas, nasze zachowania, nasze decyzje w sklepie i nasze nawyki żywieniowe.
Nie preferuję też tworzenia piesków i kotków na talerzu u dziecka, bo źle mi się kojarzy później zjadanie nosa i oka psa… Takich kolacji dla dzieci, pomysłów na układanie zwierząt nie będzie tu.
Nie ma sensu udawać przed dziećmi i ich oszukiwać.
Jeśli dziecko widzi, że jemy „ciekawe” dania to z chęcią będzie chciało ich spróbować, jeśli widzi, że ma swoje posiłki, których rodzice nie jadają, to dlaczego ma to jeść, tym bardziej jak mu to niekoniecznie smakuje?
No właśnie, więc staraj się jeść dobrze i zdrowo, po to żeby twoje dzieciaki też tak jadły.
U nas Lena lubi guacamole, nie zawsze się nim zajada, ale zawsze chociaż kilka razy spróbuje. Tak samo jest z rybą, jak widzi że my jemy to i ona chętnie do niej siada, czasami zje więcej czasami tylko spróbuje, ale dzięki temu poznaje smaki i wyrabia sobie swoją własną opinię.
Chcę Ci podać takie przepisy, których przygotowanie nie zajmie Ci zbyt dużo czasu. Lubię takie kolacje dla dzieci, pomysły na szybkie posiłki, z których może skorzystać też cała rodzina.
Pierwsza to: sałatka z makaronem
Gotuję makaron, ja najlepiej lubię dodawać do niej ten w kształcie ryżu, oczywiście z semoliny. Do tego pokrojona w bardzo drobną kostkę wędlina i ser żółty, ogórek zwykły lub kiszony, rzodkiewka i kukurydza. Wszystko zalewam jogurtem czasami, dodaję jeszcze śmietanę lub odrobinę majonezu 🙂 A co! Wiadomo, że wtedy jest smaczniejsze, prawda? J Lena zawsze zjada.
Druga opcja, to: przepis na twarożek
Kupuję ser twarogowy chudy albo półtłusty, czasami po prostu serek wiejski, dodaję do niego pomidory, rzodkiewkę, czasami ogórka, zawszę kroję je w drobniutka kostkę – to jest WAŻNE 🙂 Potem mieszam z serem i jogurtem. Do tego chlebek z wędlina i kolacja dla całej rodziny jest gotowa.
Trzeci pewnik, to: sałatka z ziemniakami
Najczęściej robię ją wtedy jak zostają mi ziemniaki z obiadu 🙂 Kroję je w kostkę, dodaję świeży ogórek, mięso z indyka podduszone lub pieczone, jajko ugotowane na twardo. Wszystko oczywiście też pokrojone w drobną kostkę i polane jogurtem. Wszyscy się zajadamy tym daniem, tylko dla siebie dodaję jeszcze szczypiorek.
Każda z powyższych propozycji na posiłek zawiera: węglowodany ( pochodzące np. z makaronów czy pieczywa), białko i tłuszcze z mięsa lub z produktów nabiałowych. Dodatkowo w każdym posiłku „przemycone” są warzywa, tak aby nie stanowiły kwestii sporej podczas jedzenia.
Kolacje dla dzieci, pomysły na szybkie posiłki, a nie wymyślne dania. Specjalnie takie Ci opisałam. Chciałam pokazać Ci jak bez większego wysiłku można stworzyć smaczne i dobre posiłki. Kolacje dla dzieci, pomysły na szybkie posiłki, a nie wymyślne dania.