Dzisiaj na tapetę bierzemy zupki dla niemowlaka. Często słyszę pytanie, jak to jest z tymi słoiczkami dla dzieci? Podawać czy nie? Niestety nie odpowiem Ci na to pytanie jednym zdaniem i decyzję oczywiście podejmiesz sama. Powiem Ci dzisiaj kilka moich „za” i „przeciw”, które może pomogą Ci w wyborze posiłku dla Twojego malucha.
Dlaczego rodzice tak kochają słoiczki? Na pewno czołowym argumentem jest to, że po prostu tak jest łatwiej: kupić, odgrzać i nakarmić. Kolejny powód również ważny, to przekonanie, że zupki muszą być zdrowe, bo przecież wyprodukowane pod potrzeby dzieci. Po trzecie, w obecnym świecie tak dużo mówi się o chemii w żywności i nawozach, że zatroskany rodzic już sam nie wie co wybrać. Czy lepiej podać, marchewkę prawdopodobnie nawożoną, czy słoiczek prawdopodobnie z najlepszej jakości warzyw. Dylemat spory, przyznacie?
A co jeśli chodzi o warzywa BIO?
Powiem Ci, że ja z dużą dozą niepewności podchodzę do tych produktów Bio. Jak to jest, że marchewka od babci ze wsi (na pewno bio) jest różnych rozmiarów i grubości, a ta bio w sklepie równiutka, prościutka, ładniutka i każda praktycznie taka sama? Jabłka z niepryskanego drzewa, przyznacie, że nie są nigdy tak śliczne i kuszące jak te ze sklepu – nawet te Bio. Dlatego też nie łapię się na to. Przede wszystkim, że nie wierzę im w 100%. Dodatkowo ich ceny są zazwyczaj cztery razy większe, a niektórych produktów nawet 8krotnie wyższe.
Niestety nie ufam też koncernom.
O tym już trochę pisałam w poście na temat kaszek, znajdziesz go TU
Jak myślisz, czy olbrzymia firma przerabiająca 1/3 światowej żywności, produkująca praktycznie największe ilości produktów spożywczych, naprawdę dba o jakość małego słoiczka dla Twojego dziecka? Myślisz, że taki przeolbrzymi koncern zajmujący główne miejsce w każdej dziedzinie spożywczej, kontroluje każdą marchewkę? Ja raczej w to nie wierzę. Dlatego, jeśli już kupuję słoiczek, to wybieram ten z mniejszej firmy, takiej która zajmuje się tylko lub głównie żywieniem dzieci.
Gotowe zupki kupuję naprawdę sporadycznie. Stawiam na własne obiadki, gotowane w domu, bo wtedy wiem na pewno co w nich jest. Moja Gwiazda ma 12 miesięcy, przez ten czas kupiłam maksymalnie kilkanaście słoiczków i to głównie tylko te z rybą. Wychodzę z założenia, że kupić dobrą rybę, u nas w Lublinie jest szalenie trudno. Wybrać jeszcze taką, żeby spokojnie podać ją dziecku, czyli żeby nie miała ości, dla mnie to niemożliwe. Dlatego, biorę słoiczek.
ALE UWAGA!!! Niektóre firmy, pakują do dań dla dzieci PANGĘ – tego nie kupujcie! Ja wybieram, te z dzikim łososiem, bo te hodowlane, wiecie w jakich warunkach się męczą…
PORADA: Jak gotujesz zupkę dzieciaczkowi, możesz zrobić podwójną czy nawet potrójną porcję. Żeby zachować jej świeżość na kolejne dni, zblenduj ją i taką gorącą włóż do słoiczków, zakręć i odwróć do góry dnem na ok. 20min. Tak na gorąco słoik się zamknie i masz na najbliższe dni codziennie świeże danie dla Maluszka.
Ja dla mojej Gwiazdy gotowałam takie zupki:
5 najszybszych przepisów dla Ciebie po 7 miesiącu życia dziecka
- NUMER JEDEN U NAS W DOMU
100g ziemniaków
50g marchewki
Łyżeczka masła
Łyżeczka drobno pokrojonej natki pietruszki
300ml wody
Ziemniaki i marchewkę umyj, pokrój w małą kostkę i wrzuć na parę*, gotuj 20minut. Następnie dodaj pietruszkę i gotuj 2minuty. Warzywa przełóż do wody, która pozostała z gotowania, dodaj masło i zmiksuj na papkę.
2.
50g marchewki
100g ziemniaków
30g selera
30g indyka – pierś
Łyżeczka masła
300ml wody
Mięso i warzywa pokrój w drobną kostkę, wrzuć na parę i gotuj 20minut. Następnie przełóż do blendera, dodaj wody z gotowania i masło i zmiksuj dokładnie na papkę.
3.
50g kalafiora
50g ziemniaków
50g dyni
20g pietruszki
20g pora
30g indyka – pierś (lub kurczak, ale z dobrej, znanej hodowli)
Łyżka kaszy manny
Łyżka oliwy
Mięso i warzywa pokrój w drobną kostkę, wrzuć na parę i gotuj 20minut. Dodaj kaszę i gotuj jeszcze 2 minuty – stale mieszając. Następnie przełóż do blendera, dodaj wody z gotowania, oliwę i zmiksuj dokładnie na papkę.
4.
50g dyni
50g ziemniaków
20g pora
30g wołowiny – szynki (lub cielęciny)
Łyżka kaszy manny
Łyżeczka posiekanej natki pietruszki
Mięso ugotuj, aż będzie miękkie, warzywa pokrój w drobną kostkę, wrzuć na parę i gotuj 20minut. Dodaj kaszę i gotuj jeszcze 2 minuty – stale mieszając. Następnie przełóż do blendera, dodaj wody z gotowania, oliwę i zmiksuj dokładnie na papkę.
5.
3 łyżki kleiku ryżowego
50g marchewki
100g jabłka
Łyżeczka masła
500ml wody
Marchewkę pokrój w kostkę i wrzuć do wody, gotuj 15minut, dodaj kleik ryżowy i pokrojone w kostkę jabłko i gotuj ponownie 5 minut. Dodaj masło i wszystko zmiksuj.
* Jeśli nie masz parowaru wystarczy garnek i durszlak. Do garnka wlej wodę, postaw na małym gazie, na garnek połóż durszlak z warzywami i przykryj pokrywką.
Dodatkowe przepisy, na dania obiadowe (bogate w żelazo) dla niemowlaka, znajdziesz również TU.
Dużo mówi się o tym, żeby mięsa nie gotować razem z warzywami. Jest to wskazane głównie w przypadku kurczaka. Nie należy gotować dziecku zupek na kościach. Wybór, czy będziesz gotować warzywa z mięsem czy oddzielnie zostawiam już Tobie. Ja, przez pierwsze miesiące gotowałam oddzielnie, teraz już wszystko razem 😉 Ale pamiętajcie NIGDY NA KOŚCIACH.